Kawał: Papież

Umiera papież. U wrót raju Święty Piotr go pyta:
– Ktoś Ty?
– Ja biskup Rzymu.
– Biskup Rzymu? Nie kojarzę…

– No, namiestnik Pański na Ziemi.
– To Bóg ma namiestnika? Nic mi o tym nie wiadomo.
– Jestem głową kościoła katolickiego.
– A co to takiego?

Papież zaniemówił z zaskoczenia. W końcu Święty Piotr przemawia:
– Dobra. Czekaj tu, idę spytać szefa.
Piotr dociera do Boga i mówi:

– Panie Boże, masz chwilkę? Jest tu taki jeden, mówi, że jest papieżem, Twoim namiestnikiem na Ziemi, głową czegoś tam.
– Nie kojarzę. Ale moment… Jezusie, może Ty coś o tym wiesz?
– Nie, tato, nie kojarzę. Ale pójdę z nim pogadać.

Po chwili wraca Jezus zwijając się ze śmiechu i mówi:
– Pamiętacie to kółko rybackie, które zakładałem dwa tysiące lat temu?
– No i …?
– Oni do tej pory działają.