Kawał: W szpitalu psychiatrycznym

Przychodzi facet z sanepidu na kontrolę do szpitala psychiatrycznego,
a tam wszyscy biegają z kierownicami.

Idzie więc do ordynatora i pyta:
– Co się stało, że tam wszyscy z kierownicami biegają?
Ordynator wyjmuje z szuflady kierownicę i mówi:
– Jedźmy to sprawdzić!