Kawał: Pijany Kowalski idzie przez park… :)

Pijany Kowalski idzie przez park.
Nagle zatacza się i wpada na drzewo.
– Przepraszam pana bardzo.

Idzie dalej i po chwili znowu zderza się z drzewem.
– Najmocniej pana przepraszam.
Zdarza się to jeszcze kilka razy.

W końcu zirytowany i porządnie poobijany siada na ławce i mówi:
– Poczekam, aż ta hołota przejdzie.