Kawał: Kierownik i robotnik z taczką :)

Rzecz dzieje się na budowie. Kierownik wyszedł ze swojej kanciapy i patrzy jak robotnik biegnie z pustą taczką, po chwili wraca z pustą taczką, za chwile znów biegnie z pustą taczką, i wraca również z pustą.

Zdziwiony kierownik woła go:
– Eee panie, pozwól no pan tu.
– Co się stało panie kierowniku??

– Dlaczego jak was zawsze widze to biegniecie z pustą taczką?
– Bo jest taki zapier…. panie kierowniku, że nie mam nawet czasu załadować.