Jarosław Kaczyński zabrał głos ws. rozmów z Hołownią. „Trzeba ratować Polskę”
Informacje o nocnym spotkaniu Szymona Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim rozniosły się ostatnio szerokim echem w mediach, wywołując spore poruszenie wśród opinii publicznej. Marszałek Sejmu już wcześniej odniósł się do tej sytuacji, publikując obszerny wpis w mediach społecznościowych. Tym razem o sprawie wypowiedział się również prezes Prawa i Sprawiedliwości. Poniżej prezentujemy szczegóły wydarzeń.
Nieoczekiwane spotkanie w prywatnym mieszkaniu europosła PiS
Głośno zrobiło się po nocnym spotkaniu, które odbyło się z czwartku na piątek w mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana. Jak poinformował dziennikarz Radia Zet, Mariusz Gierszewski, w podwarszawskim apartamencie pojawił się marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Na miejscu zaobserwowano także samochód najczęściej używany przez Jarosława Kaczyńskiego.
Hołownia zjawił się tam jeszcze przed północą, natomiast limuzyna prezesa Prawa i Sprawiedliwości przyjechała niemal dwie godziny później. Prezes Kaczyński opuścił garaż około godziny 1:50 w nocy. W spotkaniu brał udział także wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.
Reakcje społeczne i polityczne po nocnych rozmowach
Wieści o rozmowach polityków w środku nocy natychmiast wywołały falę komentarzy w mediach społecznościowych. Pojawiły się spekulacje na temat możliwego nawiązywania nowych sojuszy politycznych pod nieobecność oficjalnych koalicjantów. Do wydarzenia odniósł się też premier Donald Tusk, który za pośrednictwem platformy X podkreślił:
Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych Wam trudności, zrealizuję to zadanie.
Szymon Hołownia komentuje spotkanie
Szymon Hołownia zamieścił szczegółowy wpis, w którym starał się zdystansować do wywołanej sytuacji. Na wstępie podkreślił, że nie ma powodu do nadmiernego podekscytowania tym spotkaniem. Zapewnił również, że należy do nielicznego grona polityków, którzy utrzymują kontakt z przedstawicielami różnych, często skłóconych obozów politycznych. W swoich słowach zaznaczył:
Wzmożenie i ekscytacja związana z moim wczorajszym spotkaniem nie jest ani uzasadniona, ani wskazana. Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który — podkreślam — regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Twardo stoję na stanowisku, że — zwłaszcza w obecnych czasach — politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował.
Dodatkowo Hołownia wyjaśnił nietypową porę spotkania, tłumacząc, że zakończył dzień pracy około północy, co dla niego nie jest niczym nadzwyczajnym:
Wczoraj o 21.30 wylądowałem w Warszawie po dniu wypełnionym obowiązkami marszałkowskimi w Gdańsku i Grudziądzu, a to był mój jedyny tego dnia „slot” na spotkanie i rozmowę. Koniec wyjaśnienia.
Stanowisko Jarosława Kaczyńskiego – dyskrecja i konkretne tematy
Podczas konferencji w Rosówku na granicy z Niemcami, gdzie omawiana była kwestia migracji i sytuacji na granicy, Jarosław Kaczyński został zapytany o nocne spotkanie w mieszkaniu Adama Bielana, w którym udział wziął także Szymon Hołownia. Prezes PiS zaznaczył, że rozmowy odbywały się w pełnej dyskrecji, która jednak została złamana:
Mówiliśmy w pełnej dyskrecji. Dlaczego ta dyskrecja została gwałtownie przerwana, tego nie wiem.
Następnie Kaczyński odniósł się do tematów poruszanych podczas spotkania, wyjaśniając, że nie dotyczyły one spraw, o których niektórzy spekulują. Podkreślił również, że dyskutowano realistycznie o sytuacji, również obecnej koalicji:
Na pewno nie były to sprawy te, co do niektórych niektórzy się domyślają. My realistycznie podchodziliśmy do sytuacji, także w tej obecnej koalicji. Takie sprawy, jak te, o których generalnie tu wspominałem. To, że trzeba Polskę ratować, to słowo jest całkowicie uzasadnione. O tym rozmawialiśmy.
Zapytany o satysfakcję z rozmów i osiągnięcie celu Kaczyński podsumował:
To jest polityka. Krok po kroku. Jak przejdziemy drogę, to będę zadowolony.