Dowcip: Zamiast we wtorek mąż wraca w poniedziałek z delegacji

Zamiast we wtorek mąż wraca w poniedziałek z delegacji.

 

Wchodzi do sypialni i widzi żonę w łóżku i stojącego obok łóżka nagiego, uśmiechniętego faceta w narciarskiej czapce na głowie.

 

– Czekaj ty!
– zwraca się do małżonki
– później się policzymy.

 

Potem podchodzi do uśmiechniętego gościa i pyta:
– A ty kto jesteś?

 

Facetowi uśmiech zamiera na ustach i odpowiada:
– Jestem totalnym baranem.
– Dlaczego? – mówi zaciekawiony taką samokrytyką mąż.

 

– Bo wczoraj na rynku zapłaciłem ruskiemu 450 złotych za czapkę niewidkę.