Całą rodzinę wyprosili z samolotu. Koszmar Majdanów na lotnisku

 

Nieoczekiwana przygoda Majdanów na lotnisku

Wakacje Majdanów rozpoczęły się od prawdziwego chaosu. O całej sytuacji na lotnisku poinformowała za pośrednictwem Instagrama Małgorzata Rozenek. Co dokładnie się wydarzyło? Oto pełen przebieg tej nietypowej historii.

Kim jest Małgorzata Rozenek?

Małgorzata Rozenek to jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego show-biznesu. Popularność zdobyła przede wszystkim dzięki prowadzeniu programu „Perfekcyjna Pani Domu”. Następnie jej pozycja medialna umocniła się występami w innych formatach telewizyjnych, takich jak „Projekt Lady”.

Rozenek jest znana ze swojego wyrazistego stylu, aktywności w mediach społecznościowych oraz życia prywatnego, które często bywa tematem zainteresowania. Oprócz działalności telewizyjnej, angażuje się także w kwestie społeczne, szczególnie wspierając prawa osób korzystających z procedury in vitro.

Trudny początek wakacji Majdanów

Podczas gdy rodzina Majdanów planowała wakacje w Turcji, pierwsze chwile spędzone na lotnisku okazały się bardzo stresujące. Po spakowaniu wszystkich bagaży i spotkaniu znajomych, gdy już zajęli miejsca w samolocie, pojawił się nieprzyjemny problem – zapomniano ważnej kabinówki.

 

„Żeby nie było, że u nas jest wszystko perfekcyjne. 'Małą’ przygodę dzisiaj przeżyliśmy. Absurd i jeden wielki koszmar. Przypominam, że mieliśmy wylecieć o 8, a jest 12 i my nadal jesteśmy na lotnisku. Nie wiem nawet, jak opowiedzieć Wam tę historię, żeby było logicznie. Wszystko zaczęło się od tego, że Radzio zapomniał pokrowca z marynarkami z domu…” – relacjonowała Małgorzata.

Lotniskowy dramat: rodzina wyproszona z pokładu

Małgorzata postanowiła rozwiązać problem zagubionego pokrowca osobiście i wysiadła z samolotu zabierając ze sobą paszporty całej rodziny. Bez dokumentów podróżujący nie mogli kontynuować lotu, co spowodowało, że obsługa samolotu zmuszona była wyprosić z pokładu Majdanów wraz z bagażami. Utrudnienia nie zakończyły się jednak na tym.

 

„I w tym momencie Tadek, który, przypominam, był odpowiedzialny za tę kabinówkę, robi się cały blady i mówi, że też nie wie, gdzie ona jest, więc ja wyskakuję z prawie lecącego samolotu i biegnę jej szukać. Ogółem nikt nie zauważył, że nie mam walizki… A ja przebiegłam całe lotnisko, żeby ją odnaleźć.”

Dodaje również, że w ferworze całego zamieszania, przez ponad półtorej godziny spacerowali po terminalu nie zauważając brakującej rzeczy.

Awaria i overbooking – dalszy czas oczekiwania

Po zakupieniu nowych biletów na lot przez Kraków, Majdanowie myśleli, że ich przygody dobiegły końca. Niestety, okazało się inaczej, gdy linie lotnicze zgłosiły overbooking. Z ulgą przyjęli informację, że najwidoczniej wszyscy pasażerowie pojawili się na lot, przez co do odlotu byli zmuszeni czekać w kolejce.

 

„Cyrki takie od rana. Humory średnie, awantury. Robi nam się krucho z czasem, bo w Krakowie musimy odebrać bagaż i ponownie go nadać do Turcji.”

Udało się – Majdanowie polecieli na wymarzone wakacje

Pomimo licznych komplikacji, ostatecznie rodzina znalazła się na pokładzie i rozpoczęła swoją wymarzoną podróż do Turcji. Gorąco zakomunikowała to Małgorzata, która żartowała, że po tak wyczerpującym dniu może nawet lepiej, że nie siedzą obok siebie.

 

„UDAŁO SIĘ! Ale nie siedzimy koło siebie, chociaż po dzisiejszym dniu może to i lepiej.”

Perfekcyjna Rozenek nie jest wolna od problemów

Pomimo skrupulatnej organizacji i perfekcyjnej opinii w mediach, Małgorzata Rozenek również nie uniknęła sytuacji, które zaskoczy