Dowcip: Marian wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky

Marian wieczorem po pracy wyciągnął z barku butelkę whisky.
– Jeżeli wypijesz choć kropelkę, dzisiaj nici z seksu
– ostrzega Helena.

 

Marian usiadł za stołem w milczeniu.
– No i o czym myślisz?
– pyta Helena.
– Myślę, co lepsze.

 

Dwunastoletnia whisky czy pięćdziesięcioletnia d*pa…