Karol Nawrocki przemówił na forum ONZ. Bardzo mocne słowa polskiego prezydenta
W trakcie debaty generalnej odbywającej się podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych, Karol Nawrocki wygłosił swoje przemówienie. Polski prezydent pojawił się na mównicy około godziny 1:00 czasu polskiego, a wśród obecnych na sali znalazł się szef MSZ i wicepremier Radosław Sikorski. Jego słowa były stanowcze i pełne zdecydowanego przekazu.
Start 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ
W siedzibie ONZ w Nowym Jorku we wtorek rozpoczęła się debata generalna tegorocznej sesji, która potrwa aż sześć dni. W jej trakcie swoje przemówienia wygłoszą przywódcy oraz ministrowie z całego świata. Polska delegacja na miejscu składa się m.in. z prezydenta Karola Nawrockiego i ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego.
Obrady zainaugurował sekretarz generalny ONZ, Antonio Guterres. Pierwszą sesję otwierali m.in. niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock oraz prezydent Brazylii, który od 1955 roku tradycyjnie rozpoczyna każdą debatę generalną.
Stoimy w punkcie zwrotnym historii. Decyzje podejmowane dziś, będą miały wpływ na kolejne dekady – Prezydent @NawrockiKn podczas debaty generalnej Zgromadzenia Ogólnego ONZ. pic.twitter.com/2eck48IdnB
— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) September 23, 2025
Prezydent Polski wygłosił mocne przemówienie
Karol Nawrocki dołączył do mówców nieco później niż pierwotnie planowano – jego wystąpienie opóźniło się o ponad dwie godziny, a sam prezydent pojawił się na mównicy kilkanaście minut po godzinie 1 w nocy. Przed rozpoczęciem przemowy zaznaczył w języku angielskim, że bardzo ceni i lubi wszystkie języki, ale postanowił wystąpić w ojczystym polskim języku, by podkreślić swój patriotyzm i dumę z reprezentowania kraju.
Lubię i doceniam wszystkie języki, a najbardziej język polski, dlatego pozwólcie państwo, że wygłoszę moje wystąpienie w ojczystym języku – rozpoczął Karol Nawrocki w języku angielskim, po czym dodał: Staję tutaj pierwszy raz jako prezydent Polski i czuję z tego powodu wielką dumę – zaznaczył.
Rosyjska agresja zaburzyła porządek międzynarodowy
W swoim przemówieniu prezydent Polski podkreślił, że agresja Rosji na Ukrainę poważnie naruszyła dotychczasowy porządek świata. Zwrócił uwagę, że międzynarodowe prawo jest coraz częściej traktowane jak sugestia, a nie niepodważalna reguła. Przypomniał, jak Polacy otworzyli serca i domy dla uchodźców z Ukrainy oraz podkreślił, że świat stoi dziś na historycznym rozdrożu i musi dokonać ważnych wyborów.
Międzynarodowe prawo zaczęło być traktowane jako sugestia, a nie reguła. Po wybuchu wojny, Polki i Polacy otworzyli serca i domy dla Ukraińców i Ukrainek. Stoimy w punkcie zwrotnym historii, a dzisiejszy świat jest polem walki o zasady. To ostatni moment na podjęcie konkretnych działań. Rosyjska agresja nie jest konfliktem lokalnym. To sprawdzian, czy zasady ONZ ustąpią dążeniom Rosji – państwa, które uznaje, że może stać ponad prawem – mówił.
Dodał również, że Rosja odmawia innym narodom podmiotowości, co odwołuje się do historii i relacji z ZSRR oraz współczesnego państwa rosyjskiego.
My w Polsce, w Europie znamy to od ponad 80 lat – podkreślił.
Odwołanie do słów Lecha Kaczyńskiego
Karol Nawrocki odwołał się do słów swojego poprzednika, prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który podczas przemówienia w Gruzji w 2008 roku ostrzegał przed imperialnymi zapędami Kremla. Przywołał pamiętne zdania: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem może Polska”.
Doskonale rozumiał to mój wielki poprzednik, prezydent Polski Lech Kaczyński, gdy przemawiał w Gruzji w 2008 r. „I my też świetnie wiemy, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” – przywołał.
Atak rosyjskich dronów nad Polską
Prezydent poruszył także aktualne kwestie bezpieczeństwa narodowego, mówiąc o niedawnym naruszeniu przestrzeni powietrznej Polski przez rosyjskie drony. Podkreślił, że to pierwszy przypadek od II wojny światowej, kiedy polskie wojsko musiało otworzyć ogień w obronie kraju, przy czym Polacy nie ulegli strachowi wobec dawnych agresorów.
Dwa tygodnie temu przestrzeń powietrzną mojego kraju naruszyły drony na rozkaz przywódcy państwa, które jest stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa. Po raz pierwszy od II wojny światowej polskie wojsko musiało otworzyć ogień w obronie ojczyzny. Polacy nie przestraszyli się Sowietów, nie przestraszą się i rosyjskich dronów – zaznaczył.
Apel o rozliczenie sprawców wojen
Karol Nawrocki wołał o konieczność pociągnięcia do odpowiedzialności wszystkich, którzy są winni wywoływania wojen i ludzkich cierpień. Zdecydowanie sprzeciwił się jakimkolwiek formom zastraszania społeczeństw europejskich i podkreślił, że trwały pokój nie może opierać się na nagradzaniu agresora.
Pociągnięcie Rosji do odpowiedzialności musi być naszym wspólnym obowiązkiem, a sprawcy wszystkich zbrodni muszą być sądzeni. Mam nadzieję, że tak się stanie, a nie będziemy spotykać się przez kolejne lata i dyskutować. Żadne wojny, żadne wojny, żadne wojny, podkreślam, nie mogą się opłacać agresorom – podkreślał.
Sprawa reparacji od Niemiec i sytuacja na Bliskim Wschodzie
Podczas przemówienia prezydent Polski przypomniał tragiczne wydarzenia XX wieku i podkre