Odeszła z partii i przerwała milczenie. Hołownia totalnie pogrążony

 

Polska 2050 w poważnym kryzysie po wyborach prezydenckich

Ugrupowanie Polska 2050 znajduje się obecnie w najpoważniejszym kryzysie od momentu swojego powstania. Fatalne wyniki Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich oraz rozpad koalicji Trzeciej Drogi wywołały falę odejść z partii, która do niedawna aspirująca do dużej roli w krajowej polityce.

Posłanka Izabela Bodnar zdecydowała się na odejście z partii, ujawniając kulisy trwającego za jej kulis kryzysu. Jej szczere wypowiedzi wprowadzają jasność w to, z czym boryka się obecnie Polska 2050 oraz jaki wpływ na sytuację miał tajemniczy wieczorny zjazd z udziałem przedstawicieli PiS.

Polska 2050 na skraju załamania – co dalej z Hołownią?

Jeszcze kilka miesięcy temu Polska 2050 miała ambitne plany zdobycia znaczącej pozycji w politycznym pejzażu kraju. Niestety, zerwanie współpracy ze Stronnictwem Ludowym oraz niepowodzenie projektu Trzecia Droga spowodowały poważne osłabienie ugrupowania.

Do tego doszła porażka Szymona Hołowni w wyborach prezydenckich, gdzie zdobył ledwie około 5% głosów. Zamiast być świeżą alternatywą, Hołownia zaprezentował się jako kandydat bez energii i klarownej wizji, co wyraźnie podkopało jego autorytet i spowodowało spadek zaufania wewnątrz partii.

Tajna narada z politykami PiS – iskrą zapalną kryzysu

Wieczorem 3 lipca doszło do spotkania w mieszkaniu europosła Adama Bielana, w którym uczestniczyli Jarosław Kaczyński, Michał Kamiński oraz Szymon Hołownia. Według doniesień, omawiano tam scenariusz utworzenia nowej koalicji rządzącej bez udziału Platformy Obywatelskiej.

Mimo że Hołownia tłumaczył, iż spotkanie było częścią jego obowiązków marszałka Sejmu, partyjne środowisko zareagowało oburzeniem. Obiegły media zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego wjeżdżającego nocą do podziemnego garażu, co tylko podsyciło spekulacje i zamieszanie.

„Jestem jednym z niewielu polityków w Polsce, który regularnie spotyka się z przedstawicielami obu śmiertelnie skłóconych obozów. Uważam to za normę” – napisał później Hołownia w oficjalnym oświadczeniu.

Izabela Bodnar odsłania prawdę o atmosferze w partii

Po kilku dniach od kontrowersyjnej wizyty, Izabela Bodnar zdecydowała się na publiczne odejście z Polski 2050. W rozmowie z portalem Fakt wyznała, że spotkanie Hołowni z Kaczyńskim wywołało szok i silne wstrząsy w szeregach ugrupowania.

„Od zaszokowania, przez zdziwienie, zniesmaczenie aż po zdruzgotanie. Nikt nie był szczęśliwy, że tak się to odbyło” – mówiła podczas programu Fakt Live.

Bodnar nie ukrywa, że zaufanie do lidera zostało poważnie nadszarpnięte, a przyszłość partii jawi się coraz bardziej niepewnie.

Decyzja o odejściu dojrzewała od dawna

Wyznała, że decyzja o odejściu nie zapadła nagle. Od dłuższego czasu była zdystansowana do budowania struktur partii w swoim regionie i nie ma już złudzeń co do kierunku, w jakim zmierza Polska 2050.

„Już od dłuższego czasu przestałam budować te struktury w regionie. (…) Trudno mi to komentować. Pokazuje to, jakie są nastroje. Widzimy to…”

Jej słowa są swego rodzaju ostrzeżeniem dla pozostałych działaczy, podczas gdy w kuluarach coraz głośniej mówi się o kolejnych odejściach oraz możliwym ostatecznym rozpadzie partii Hołowni.

Czy to kres ambicji Szymona Hołowni?

Z każdym kolejnym kryzysem Hołownia traci wyraźnie swą pozycję na scenie politycznej. Wątpią w niego wyborcy, którzy niegdyś widzieli w nim nową jakość, a Polska 2050 – ugrupowanie mające być alternatywą dla dawnych układów – boryka się z chaosem i brakiem klarownej strategii.

Nie wiadomo, czy liderowi uda się odbudować zaufanie i przywrócić partii znaczenie w polityce. Na ten moment jasne jest tylko jedno – entuzjazm dawno wygasł, a walka o przetrwanie staje się głównym wyzwaniem dla Polski 2050.