Prosiłam syna, żeby zabrał mnie do lekarza, ale usłyszałam: Nie mam czasu. Gdy dowiedział się, co mi jest, zrozumiał, jak bardzo mnie zawiódł…
Czasem życie potrafi nas zaskoczyć, zwłaszcza gdy najbliżsi zawodzą w najmniej oczekiwanych momentach. Prosiłam mojego syna o pomoc, ale usłyszałam tylko wymówkę. Myślałam, że dla niego to nic wielkiego, ale konsekwencje okazały się poważne…
Nie wiedziałam, że pewna rozmowa może wszystko zmienić. Gdy prawda wyszła na jaw, zrozumiałam, jak wiele rzeczy przemilczałam. A jego reakcja? Tego się nie spodziewałam…
„Nie mam czasu, mamo”