Żona Tomasza Jakubiaka podjęła trudną, ale zrozumiałą decyzję po jego śmierci

Tomasz Jakubiak, uwielbiany kucharz i osobowość telewizyjna, odszedł po długiej walce z nowotworem. Jego śmierć poruszyła tysiące fanów i osób z branży kulinarnej. Bliscy Jakubiaka, w tym jego żona Anastazja, z ogromną odwagą towarzyszyli mu w ostatnich miesiącach życia.

Choroba, która zmieniła wszystko

Jesienią 2024 roku Tomasz Jakubiak ujawnił, że zmaga się z rzadkim i złośliwym nowotworem. Dolegliwości bólowe, których lekarze początkowo nie potrafili zdiagnozować, okazały się symptomem zaawansowanego raka jelit i dwunastnicy z przerzutami do kości. Jego stan pogarszał się z dnia na dzień.

„Guzy bardzo mocno się rozeszły po całym ciele. Jest ich niezliczona ilość i zaatakowały mi nogi, plecy” – mówił Jakubiak w jednym z ostatnich nagrań dla „Dzień Dobry TVN”.

Ostatnie chwile i pożegnanie

Pomimo leczenia w Izraelu i Grecji, wsparcia fanów oraz walki z chorobą, Tomasz Jakubiak zmarł w wieku 41 lat. W oficjalnym komunikacie rodzina przekazała:

„Z ogromnym bólem informujemy, że odszedł Tomek Jakubiak – ukochany Tata, Mąż, Kucharz i Człowiek, którego serce biło dla innych – w domu, przy stole, w codzienności. Jego odejście zostawiło pustkę, której nie da się opisać słowami.”

Poruszający gest żony Tomasza Jakubiaka

Anastazja Jakubiak, żona Tomka, od początku była przy nim – wspierała go, towarzyszyła podczas leczenia i opiekowała się ich wspólnym synkiem. Po jego śmierci podjęła symboliczną i w pełni zrozumiałą decyzję: ustawiła swój profil w mediach społecznościowych jako prywatny.

To cichy gest żałoby i wyraźny sygnał, że rodzina potrzebuje czasu i spokoju. W obliczu ogromnej liczby kondolencji i wyrazów współczucia, które napływały z całej Polski, ta decyzja spotkała się ze zrozumieniem i szacunkiem.

Fani i przyjaciele żegnają Tomka

Media społecznościowe zalała fala komentarzy:

  • „Nie mogę uwierzyć. Żegnaj Tomku.”
  • „Moje serce pękło. Kondolencje dla rodziny.”
  • „To nie może być prawda. Nie tak to się miało skończyć.”
  • „Już nic nie boli…”
  • „Płaczę. Nie mogę tego zrozumieć. Tak walczyłeś.”

Słowa wsparcia płyną od kolegów z branży, celebrytów i zwykłych ludzi, którzy pokochali Jakubiaka za jego szczerość, pasję i ciepło.

Pamięć, która pozostanie

Choć Tomasz Jakubiak odszedł, pozostawił po sobie ogromną spuściznę – nie tylko kulinarną, ale i ludzką. Jego postawa w obliczu choroby, walka do samego końca i otwartość w dzieleniu się swoją historią, pozostaną w sercach wielu Polaków na zawsze.

Źródło: Świat Gwiazd, Dzień Dobry TVN, Instagram